Kreatywka to naszych dzieci marzenie
propozycja na świetne czasu spędzenie
szczególnie, że przy okazji zabawy
głowy dzieci będą nie od parady
i dla rodziców wielka radość z pociech,
widząc ich postępy, serce z dumy rośnie,
więc szczerze polecamy tę formę rozrywki
i Was zapraszamy na zajęcia z KREATYWKI,
po których nasze dzieci są rozśpiewane, roztańczone
kreatywnie "nakręcone" i pozytywnie nastawione.
Jestem mamą niespełna 3 letniego Adasia Jaeszke.
Na zajęcia z Kreatywki chodzimy od 3 miesięcy i w ciągu tego czasu synek mój bardzo się zmienił. Stał się bardziej otwarty na kontakty z innymi dziećmi, pewniejszy siebie i odważniejszy. Wspaniale się rozwija. Tym bardziej niesamowita to przemiana, że po przeprowadzce brakowało mu kontaktów z rówieśnikami a pierwsze zajęcia Kreatywki przesiedział na moich kolanach, wstydząc się włączyć do zabawy.
Teraz - na wiadomość, że to już wtorek i znowu idziemy na zajęcia z Kreatywki- synek skacze z radości i nie może się doczekać. Widok Adasia aktywnie uczestniczącego w zajęciach daje mi mnóstwo radości i poczucia, że jestem we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Piosenki z Kreatywki śpiewane są w domu na okrągło i mimo, że wcześniej dużo w domu śpiewałam, nie odniosło to tak wspaniałego rezultatu jak po wspólnym śpiewaniu z innymi dziećmi na zajęciach.
Bardzo serdecznie chciałabym podziękować p. Sylwii Nowickiej za jej zaangażowanie, fantastyczne podejście do dzieci i rodziców oraz prowadzenie zajęć w sposób pełen ciepła i miłości.
pozdrawiam serdecznie całą Kreatywkę
Agnieszka Jaeszke
Kreatywka to małych dzieci spotkanie
mające na celu roztańczenie i rozśpiewanie.
Bawią się one wspaniale przy tej okazji,
gdyż Kreatywka wpływa na rozwój fantazji.
Wiec przyłącz się do nas koleżanko i kolego,
przyjdź na Kreatywkę i baw się na całego.
Zosieńka już wie, że należy się dzielić tym
co się ma z innymi dziećmi.
Potrafi też uważniej słuchać.
Jak trzeba być głośno to krzyczy, a jak cicho
to kładzie paluszek na ustach i mówi "ciiiii".
Nie potrafi śpiewać piosenek, ale potrafi wszystko pokazać.
Jest bardziej otwarta.
Zawsze z niecierpliwością czekała na kolejne zajęcia.
Mój synek Konstanty jest jeszcze malutki.
Na zajęcia Kreatywki zaczął chodzić gdy miał niespełna 6 tygodni, teraz ma 4 miesiące i tydzień.
Postępy jakie poczynił zauważam nie tylko ja i nasza rodzina, ale również znajomi oraz przypadkowo spotkani ludzie.
Kostek potrafi skupić uwagę na pokazywanej zabawce, wykazuje zainteresowanie pokazywanymi przedmiotami, uśmiecha się od ucha do ucha, łapie zabawki po czym w większości lądują one w jego buzi:).
Dzięki spotkaniom z innymi dziećmi i ich rodzicami Kostek nie boi się obcych ludzi i uśmiecha się do wszystkich:).
Jesteśmy bardzo zadowoleni z możliwości korzystania z zajęć:). Polecamy je wszystkim:).
Na zajęcia w Kreatywce zaczęłyśmy z córeczką chodzić w wieku 10 miesięcy. Początki były oczywiście chaotyczne, a ja w duchu wątpiłam, że tak małe dziecko jest w stanie skupić uwagę dłużej niż na 5 sekund.
Już po pięciu zajęciach zauważyłam, że córeczka w domu powtarza gesty, które przypominały mi zajęcia, poznaje znajome dzieci na ulicy, pozytywnie reaguje na ulubione instrumenty, które wyjmuje kolejno z toreb instruktorka (piłki, żabki, kastaniety)
i wie do czego służą.
Słowem efekt zajęć przekroczył moje oczekiwania, chciałam żeby mała jako jedynaczka miała kontakt z innymi dziećmi, a okazało się, że to nie tylko kontakt, który w tym wieku nie jest chyba dla dzieci najważniejszy, ale powtarzalność i atrakcyjność zajęć powodują, że są one tak ciekawe.
Na pewno będziemy chodzić na zajęcia w przyszłym roku, bo to dla Amelki prawdziwa przyjemność, a ja jestem przekonana, że to najlepsze przygotowanie do żłobka czy przedszkola, do których jednak muszą z czasem iść nasze pociechy. Dziecko nie przeżywa wtedy szoku, jest oswojone z tym, że wszystkie dzieci robią coś razem.
To tak jak z wizytą u dentysty : potrzeba dziecku najpierw wielu wizyt pozytywnie się kojarzących aby potem mogło przejść również przez te nieprzyjemne momenty. Chociaż porównanie Kreatywki do dentysty to jak porównanie dwóch biegunów oczywiście.
Polecam wszystkim rodzicom tą formę spędzania czasu z dzieckiem, naprawdę warto!”
W imieniu mojego 3-letniego synka Adasia Liley chcę wyrazić serdeczne podziękowanie pani Sylwii Nowickiej, która z wielką pasją i oddaniem prowadziła zajęcia "Kreatywki" w Gdańsku Wrzeszczu.
Przez ponad rok były one największą rozrywką Adasia, na którą czekał nucąc "...luli, luli...". Ja z kolei z radością i dumą obserwowałam jego rozwój ruchowy, muzyczny a przede wszystkim społeczny.
Idea "Kreatywki", jako sposobu na stymulację działań małych dzieci, jest nie do przecenienia. Ale ja, z punktu widzenia nauczyciela rytmiki, muzyki i wychowawcy dzieci i młodzieży z 30-letnią praktyką, chcę szczególnie podkreślić wielki talent pedagogiczny pani Sylwii, jej fantastyczne wyczucie grupy i potrzeb małych dzieci, jej wielką miłość do muzyki i śpiewu, którą w cudowny sposób przekazuje maluchom i ich rodzicom.
Dziękujemy z całego serca za cudownie rozśpiewane, rozbawione i roztańczone 15 miesięcy. Życzymy dalszych sukcesów w pracy i życiu osobistym.
I kolejne pozytywne opinie o zajęciach Kreatywki prowadzonych przez Panią Magdę Jaworską (Gdynia i Sopot)
Niezwykle miłe opinie o zajęciach Kreatywki prowadzonych przez Panią Magdę Jaworską (Gdynia i Sopot)
Mało jest takich miejsc, gdzie rodzice mogą w sposób twórczy spędzić czas ze swoimi dziećmi. Mało jest propozycji kulturalnych dla najmłodszych, zaś co do dzieci starszych kultura masowa podpowiada nam model rodzica podwożącego swoje dziecko na rozmaite zajęcia, czy kursy, by jak najlepiej zaopatrzyć je na tak zwaną niełatwą przyszłość.
Być może to przesadnie pesymistyczna wizja, ale zawiera ziarno prawdy. Sądzę, że tak naprawdę nikt z nas nie chce być rodzicem spełniającym zaledwie techniczną funkcję kierowcy swojego dziecka.
Chcemy nauczyć się czegoś więcej. Chcemy być rodzicami, którzy spędzą z nim swój wolny czas.
Spotkania w „Kreatywce” uczą nas – rodziców wspólnego z dziećmi twórczego przeżywania i uczestnictwa.
I to od samego początku, od naszych pierwszych kroków, które stawiamy jako rodzice. W tym czasie nasze dzieci także stawiają swoje pierwsze kroki.
Widzimy, że są szczęśliwe, bo robią to na naszych oczach, dostrzegając nasze uznanie dla ich osiągnięć. Bo przecież chcemy w tym uczestniczyć: chcemy patrzeć jak nasze dzieci uczą się chodzić, mówić, śpiewać, tańczyć.
Podczas spotkań w „Kreatywce” my dzielimy się doświadczeniami z innymi rodzicami, a nasze dzieci nabierają wprawy w przeżywaniu sytuacji społecznych. Mają okazję obserwować swoich rówieśników i próbować wchodzić z nimi w pierwsze interakcje.
Te najmłodsze nie bawią się jeszcze ze sobą, ale bacznie obserwują i chętnie naśladują siebie nawzajem. A że jest to dla nich ważne dowiadujemy się, kiedy próbują nam o tym na swój sposób opowiadać. I nie jest istotne, czy podczas zajęć każde dziecko stukało w bębenek, albo czy chciało „zagrać” na kastanietach. Najważniejsze, że stwarzamy mu taką możliwość, dajemy wybór i widzimy, że to mu się podoba.
Spotkania w „Pracowniach” dają nam zapał do poszukiwania jeszcze ściślejszej więzi z naszym dzieckiem. Kiedy zastanawiamy się jak będzie wyglądała relacja z naszym dzieckiem za pięć - dziesięć lat chcemy wierzyć, że podobnie: będziemy razem spędzać nasz wolny czas w sposób aktywny. Może przy muzyce, może w teatrze, możemy też malować, chodzić po górach – możliwości jest mnóstwo. Ważne by odkrywać je przed naszym dzieckiem i przed sobą samym.
Można też widzieć swoją przyszłość tak: czytamy gazety w samochodzie, albo w jakiejś poczekalni czekając na dziecko bywające na rozmaitych kursach - ale to chyba nieco smutniejsza wizja.
Mój synek i ja bardzo lubimy „kreatywkowe” spotkania przy muzyce.
Aleksandra Stanek -psycholog kliniczny, trener rozwoju umiejętności osobistych, absolwentka psychologii klinicznej na UAM oraz Podyplomowych Studiów Trenerów Grupowych w WSPS. Master NLP. Pracuje z grupami w zakresie treningów i szkoleń dotyczących rozwoju osobistego. Współpracuje z Inspiration Seminars International oraz z Laboratorium Psychoedukacji w Warszawie. W Poznaniu prowadzi filię Instytutu Ewy Foley. Założycielka Pracowni Psychoedukacji i Rozwoju Osobistego MOC Poznania mail: aleksandra.stanek@wp.pl tel. 0 512 357 158
Po latach badań na temat rozwoju człowieka truizmem już staje się stwierdzenie, jak bardzo ważny, dla całego naszego życia jest czas od przyjścia na świat do ukończenia 7 lat.
W tym okresie dziecko przyswaja i przechowuje wszystkie informacje przesyłane z otoczenia. Można powiedzieć, że dziecko „nasiąka” tym wszystkim, co otoczenie społeczne mu oferuje.
Proces przyswajania sobie wiedzy o świecie zachodzi przede wszystkim między 2 a 4 rokiem życia i dzieje się to głównie na poziomie nieświadomym. To w tym czasie pisany jest skrypt na całe dorosłe życie.
W tym samym czasie następuje rozwój funkcji mózgu, co w konsekwencji wpływa na poziom inteligencji.
Najbardziej pierwotna część mózgu, czyli pień mózgu, odpowiedzialna za nasze reakcje odruchowe zaczyna rozwijać się w pierwszym roku życia dziecka, podczas interakcji z otoczeniem oraz z innymi osobami.
Od około 1-2 roku życia rozwija się ośrodek mózgu odpowiedzialny za naszą inteligencję emocjonalną. W tym samym czasie dziecko, poza rozwojem emocjonalnym, poprzez zabawę przygotowuje się do bardzo zaawansowanego rozwoju intelektualnego.
Dzięki różnym zabawom opartym na wyobraźni, opowiadaniu i wymyślaniu historyjek oraz naśladowaniu innych dzieci rozwija zdolność metaforycznego i symbolicznego myślenia.
W wieku czterech lat struktury odpowiedzialne za zdolności ruchowe oraz emocjonalne są już wykształcone w ok. 80%.
Kora mózgowa, najmłodsza historycznie część mózgu, odpowiedzialna jest za korzystanie z wyższych funkcji intelektualnych oraz warunkuje, co też nie jest już nowością różne rodzaje inteligencji: językową, matematyczną, wizualno-przestrzenną, kinestetyczną, muzyczną, interpersonalną i intrapersonalną.
Rozwój kory mózgowej zależy m.in., oprócz czynników genetycznych i biologicznych, od poczucia bezpieczeństwa przez dziecko oraz rodzaju stymulacji intelektualnej, jakiej dziecko jest poddane.
Jednym z możliwych przykładów stymulacji naszego mózgu i pobudzaniu kreatywności jest muzyka.
Różne rodzaje muzyki aktywizują różne obszary mózgu. Nieocenioną rolę przypisuje się tutaj zwłaszcza muzyce Mozarta. Badania nad wpływem muzyki Mistrza na ludzki mózg prowadził amerykański muzykoterapeuta Don Campbell. Swoje doświadczenia z pacjentami, którzy słuchając muzyki odzyskiwali spokój, harmonię i szybciej wracali do zdrowia opisał w książce „ Efekt Mozarta ”.
Inne badania wykazały, że np. słuchanie muzyki barokowej ma niebagatelny wpływ na pobudzanie wyobraźni i kreatywności.
Dlaczego tak się dzieje?
Otóż, słuchanie muzyki barokowej aktywizuje znaczne obszary mózgu, ponieważ podczas słuchania w pracę zaangażowane są obie półkule biorąc udział w równoczesnym przetwarzaniu rytmu i melodii. To z kolei ma wpływ na szybsze przetwarzanie informacji i lepszą koncentrację na zadaniu.
Podobny skutek, tyle, że bardziej długotrwały uzyskuje się ucząc dzieci grać na różnych instrumentach, zwłaszcza klawiszowych. Badania dowodzą, że gra na instrumencie usprawnia funkcje intelektualne w obszarze czasowo-przestrzennym, wymagającym wizualizacji kolejnych etapów zadania. Wytwarza się przestrzenna koordynacja ruchów prawej i lewej ręki.
Podłożem anatomicznym obustronnej aktywności mózgu jest obserwowana w badaniach obrazujących, większa szerokość przedniej części ciała modzelowatego (struktura zbudowana z połączeń między obiema półkulami) spowodowana m. in. większą liczbą włókien nerwowych.
Podsumowując i równocześnie cytując naukowców „regularna muzyka, zwłaszcza rozpoczęta w bardzo młodym wieku, ma znaczące oddziaływanie na centralny układ nerwowy i prowadzi do zmian w budowie i funkcjonowaniu mózgu (konferencja z okazji Międzynarodowego Tygodnia Mózgu (tak! mamy takie obchody) w 2003 roku).
Jednym słowem, mamy dobry czas (do 7 roku życia), dobry pomysł wykorzystania muzyki do rozwijania różnych rodzajów inteligencji, poczucia piękna, wrażliwości a do tego jeszcze dzieci poznają i doświadczają poprzez zabawę, będąc w grupie ćwiczą zdolność empatii i wszystko to dzieje się w atmosferze bezpieczeństwa i pod fachowym okiem specjalistów.
Polecam uczestnictwo w zajęciach Kreatywki, to doskonała okazja do wszechstronnego rozwoju Państwa dzieci.
Katarzyna Lewicka-Pańczak -psycholog kliniczny, terapeutka, biegła sądowa, działaczka społeczna, mama dwóch chłopców: 8-letniego Kacpra i 6-miesięcznego Olka. Porady psychologiczne: tel. 061 6623083 lub kom. 0509 383228
Drodzy Rodzice!
Znajdziecie na tej stronie wiele teoretycznych podstaw i argumentów przemawiających za tym, że muzyka ma wpływ na stymulację rozwoju wielu funkcji psychicznych człowieka, kształtowanie jego osobowości, wrażliwości na otaczający świat, dostrzeganie jego subtelnych cech oraz lepszą komunikację z innymi.
To teoria. A jak bywa w praktyce? Odpowiedź jest prosta - tak samo!
Sama mogłam się o tym przekonać nie raz jako psycholog wykorzystujący muzykę w prowadzeniu zajęć z dziećmi, ale tak naprawdę doświadczam tego na sobie jako mama 6-miesięcznego Olka, z którym aktywnie uczestniczę w spotkaniach z muzyką stymulującą rozwój.
Kreatywkę polecam wszystkim mamom i drogim ich sercom maluchom.